Strasznie dawno mnie tu nie było! Ciasteczka się piekły z troszkę mniejszą częstotliwością, ale to wszystko przez nadmiar zajęć a brak czasu. Nie mniej jednak coś tam nowego stworzyłam. Z resztą zobaczcie sami:
- było Euro, dzięki czemu mogłam się wykazać
za co bardzo dziękuję Kubie :* !
- był festyn parafialny, to i kościółki były :)
- no i tęczowe urodziny mojego Ukochanego męża :**** podczas których okazało się, że nikt nie zrobił zdjęcia moim ciasteczkom :(( jedyne jakie mam to takie nieciekawe